W czwartek około godziny 10:30 zgłosiło się 12 ekip biorących udział w zawodach. Po zgłoszeniu drużyn i losowaniu stanowisk zjedliśmy wspólnego grilla i wypiliśmy zimne piwko - wskazane w taką pogodę!
Około godziny 14:00 zawodnicy rozjechali się na swoje stanowiska i rozpoczęli sondowanie dna. Każda ekipa naprawdę ciężko pracowała, aby znaleźć choć kawałek placu niezarośniętego zielskiem. 30 stopniowy upał nie sprzyjał zawodnikom, ryby również słabo żerowały w te upalne dni... Temperatura wody osiągnęła aż 28 stopni. Już pierwszej nocy ekipie ze stanowiska nr 8 udało się wypracować pierwszą rybę. Waga wskazała 9,04 kg.
Kolejny dzień przywitał nas żarem z nieba, ryba nadal słabo żerowała. Pomimo wielu starań zawodników za dnia nie udało się przechytrzyć żadnego mieszkańca tej wody. Następna noc przyniosła kilka brań i karpi na brzegu- w tym big fish'a zawodów o wadze 13,900 kg złowionego przez Jakuba Ofiarskiego.
Trzeci dzień zawodów był bardzo podobny do poprzednich - wielki upał i brak aktywności ryby. Te 3 dni dały mocno w kość uczestnikom zawodów. Na szczęście zaplecze sanitarne oraz dostęp do basenu i restauracji pomogły przetrwać największe upały. Ostatnia doba zawodów przyniosła wyczekiwaną zmianę pogody! Spore ochłodzenie i opady spowodowały upragnioną współpracę ze strony ryb. Złowiono kilka karpi oraz pięknego suma o wadze 18,000 kg. Do samego końca toczyła się zacięta walka o zwycięstwo. Drużyna Dominator Carp Squad godzinę przed zakończeniem zawodów straciła rybę, która mogła zapewnić im pierwsze miejsce. Na innym stanowisku chłopaki wyholowali ładnego karpia o wadze 9 kg i zanotowali aż 6 spinek. Zmiana pogody spowodowała, że ryba rozkręciła się na dobre, aż żal było kończyć zawody!
W niedziele o 9:00 zakończyliśmy zawody i spotkaliśmy na uroczystym rozdaniu nagród.
Klasyfikacja zawodów wyglądała następująco:
1 miejsce + BIG FISH zawodów: Jakub Ofiarski i Kamil Kędra
2 miejsce: Tomasz Węglarz i Marcin Węglarz
3 miejsce: Wiesław Heretyk i Jerzy Skrobot
Dziękujemy za uczestnictwo i gratulujemy wygranych!"
/Tekst i zdjęcia pochodzą ze strony Eko Baits/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz