20 stycznia 2016

Zalew w Iskrzynii na rzece Wisłok

Zalew w Iskrzynii na rzece Wisłok

Dowiedziałem się o nim z wedkuje.pl . Na forum była o nim dyskusja. Od razu napisałem do założyciela wątku prośbę, o wytłumaczenie trasy dojazdu. Użytkownik odpisał po paru dniach.
Jak dojechać?
Teraz ja postaram się to trochę wyjaśnić: jadąc od strony Miejsca Piastowego, bądź Krosna (przez Miejsce Piastowe) na rondzie w Miejscu wybieramy zjazd na Rzeszów. Kierujemy się nim, aż do miejscowości Iskrzynia. W tej miejscowości za kościołem skręcamy w prawo. Łatwo rozpoznać uliczkę, ponieważ częściowo widać białą zaporę, a po drugie niedaleko drogi jest "Orlik". Po skręcie w tamtą dróżkę jedziemy cały czas prosto, dopóki nie dojedziemy nad samą wodę. Potem pozostaje już tylko wybrać stanowisko i pozostawić tam swój pojazd.
Trochę o mieszkańcach zlewu
Byłem tam jak na razie tylko dwa razy, ale jest warto. Według miejscowych lub według łowiących już tam parę lat występują tam grube płocie i świnki. Przy odrobinie szczęścia można natrafić na dość sporego leszcza i okonia. Również według wędkarzy pływają tam około 50 centymetrowe pstrągi potokowe. Ryby jakie tam występują to: okonie, pstrągi, leszcze, płocie, świnki, wzdręgi oraz inne gatunki. A... nie wspomniałem jeszcze o uklejce. Co to byłoby za wędkowanie bez tej ryby? Jeżeli inne gatunki zawodzą uklejka na dwa białe robaczki bierze rewelacyjnie.
Techniki połowu
Miejscowi zazwyczaj łowią za pomocą spławika oraz "na grunt". Przy tej drugiej metodzie używają małych koszyków zanętowych. Zakładają parę białych robaczków i są efekty. Sam wczoraj byłem świadkiem wyciągnięcia przez jednego z wędkarzy około 25 centymetrowej płoci. Oczywiście łowili oni "na grunt".
O zalewie słów kilka
Zalew jest wpisany do rejestru wód Okręgu PZW Krosno jako woda nizinna. Koryto zalewu przy zaporze jest szersze niż wyżej. Również na tym szerszym odcinku po jednej ze stron rosną trzciny. Podążając wyżej możemy zobaczyć dużo zwalonych do wody drzew, gałęzi oraz zatopionych konarów, nieraz starych drzew - są to dobre miejsca dla szczupaka.
Na koniec....
Niestety więcej nie mogę napisać, ponieważ byłem tam - jak wspomniałem na początku - dwa razy: raz "zwiedzając" łowisko i wczoraj (30 czerwca) łowiąc trzy godziny. Jeżeli zobaczycie wędkarza, a przy nim będzie stał jasnoniebieski skuter - macie pewność, że to ja. Pozdrawiam i liczę na spotkanie przy wędkowaniu na tym zalewnie - Kamil Skwara


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz