Informacje od producenta:
"Ultra nowoczesny kołowrotek z wolnym biegiem szpuli. Znakomity do łowienia karpi, do cięższych łowów gruntowych z dna, na żywca i na martwą rybkę, na morze. Grafitowa obudowa i rotor z materiału klasy GR gwarantuje nieodkształcalność ramy nośnej nawet przy bardzo dużych obciążeniach. Wolny bieg szpuli z hamulcem dostrajającym. Powiększona rolka kabłąka skutecznie zmniejsza możliwość skręcania żyłki. 8 łożysk tocznych zapewnia bezszmerową, super płynną pracę mechanizmów kołowrotka. Multitarczowy, niezawodny hamulec."
Parametry kołowrotka Robinson Maxim 308:
- 8 łożysk, w tym łożysko oporowe,
- system wolnego biegu szpuli Super Bait Runner,
- komputerowo wyważany rotor,
- aluminiowa szpula,
- grafitowa szpula zapasowa,
- lekka grafitowa konstrukcja,
- bardzo mocna przekładnia,
- precyzyjny hamulec,
- rolka kabłąka typu "UT",
Jego cena to: 140 zł.
Pierwszy test nad wodą przypadł na 22 września czyli niedzielę. Łowisko na jakie padło to staw "U Waldka". Pierwsze do tego co udało się złowić: tego dnia brania były bardzo, bardzo słabe. Udało się złowić trzy karasie: dwa metodą spławikową i jednego gruntową na jednego białego robaczka za pomocą tego kołowrotka. Przy holu tego małego (około 15 cm) karasia młynek nie miał problemów. Doskonale się kręci, korbka kręci się naprawdę lekko. Przy wyrzutach kołowrotek zachowuje się dobrze, można daleko posłać zestaw. Dobrym pomysłem jest też łatwość w składaniu korbki. Lepiej transportuje się wędziska ze złożoną korbką. Nie musimy tutaj nic odkręcać, żeby ją złożyć- starczy nacisnąć "guzik" zamieszczony mniej więcej na środku korbki kołowrotka. Niestety tego dnia nie udało się sprawdzić czy dobrze działa hamulec, trudno było złowić karpia (w ciągu całego dnia złowiono dwie sztuki). Ale myślę, że podczas kolejnej wyprawy się to uda. Po pierwszej wyprawie nie mogę powiedzieć nic złego na ten młynek.
Staw u ,,Waldka" w Rymanowie jest fenomenalny. Obfituje w duże karpie i karsie (największy 39cm)
OdpowiedzUsuń